BRUTALNA PRAWDA O RECYCLINGU

wrz 12, 2022 | Ekologia

Jaki procent surowców wtórnych jest rzeczywiście poddawany recyklingowi?

W świecie, w którym wszystko jest jednorazowego użytku, recykling stał się ważniejszy niż kiedykolwiek. Jeśli się sprawdza, recykling pozwala firmom i osobom prywatnym na ponowne wykorzystanie zużytych odpadów, zamiast oglądać je piętrzące się na wysypisku śmieci. Niestety, współczesne procesy recyklingu nie przebiegają tak sprawnie, jak powinny. W rzeczywistości odsetek odpadów poddawanych recyklingowi, które rzeczywiście trafiają do recyklingu, jest zarówno zaskakujący, jak i – szczerze mówiąc – niepokojący. 

Jaki procent odpadów poddawanych recyklingowi trafia do recyklingu?

Według danych EPA Amerykanie wytwarzają ponad 267 milionów ton odpadów stałych każdego roku. W 2017 r. jedynie 94,2 mln ton tych odpadów zostało poddanych recyklingowi lub kompostowaniu. To około 35 procent całkowitej ilości, a jeśli weźmiemy pod uwagę, że tylko 8 procent wyrzuconych tworzyw sztucznych zostało poddanych recyklingowi w tym samym roku, sprawy zaczynają wyglądać bardziej niepokojąco. 

Smutna rzeczywistość jest taka, że nie każdy wyrzucony do kosza surowiec wtórny zostaje poddany recyklingowi. Powodów jest wiele, ale większość z nich wiąże się z wadami samego procesu. Wady te obejmują wszystko, od braku zwrotu z inwestycji po niewłaściwe postępowanie z odpadami. 

Plastik, metal, szkło i papier to najbardziej powszechne rodzaje materiałów nadających się do recyklingu, ale jak widać poniżej, wszystkie one podlegają recyklingowi w różny sposób i z różnym skutkiem. W związku z tym rzeczywiste procenty recyklingu każdego z nich również są dość zróżnicowane. 

Plastik

Według National Geographic aż 91 procent plastiku nie jest poddawane recyklingowi. Oznacza to, że tylko około 9 procent jest poddawane recyklingowi. Jakby tego było mało, prawie cały ten plastik, który jest poddawany recyklingowi, jest w rzeczywistości poddawany recyklingowi wtórnemu, co oznacza, że za każdym razem staje się coraz mniej użyteczny, a w końcu staje się tak nietrwały, że nie można go już odpowiednio przetworzyć.

W tej chwili te 91 procent po prostu zalega na wysypiskach śmieci, gromadząc się i powoli rozpadając na prawdopodobnie jeszcze bardziej niebezpieczne mikroplastiki. National Geographic podaje, że do 2050 roku na całym świecie na wysypiskach śmieci będzie zalegać około 12 miliardów ton plastiku. Dla porównania, taka ilość plastiku waży około 35 000 razy więcej niż cały Empire State Building. 

Większość tworzyw sztucznych jest produkowana z ropy naftowej i została zaprojektowana tak, aby przetrwać – niektóre z nich przez tysiące lat. W oceanie światło słoneczne i fale rozbijają większość tworzyw sztucznych na małe mikrocząsteczki, które nigdy nie ulegają prawdziwej biodegradacji. Wynik? Badania przeprowadzone przez 5 Gyres wykazały, że w oceanach na całym świecie znajduje się około 5,25 biliona cząsteczek „plastikowego smogu” o masie 270 000 ton.

Po dostaniu się do wody mikroplastiki przyciągają trwałe zanieczyszczenia organiczne, takie jak środki zmniejszające palność i inne przemysłowe substancje chemiczne powiązane z problemami zdrowotnymi ludzi – nawet z rakiem. Mogą być milion razy bardziej toksyczne niż otaczająca je woda. Zanieczyszczenia te mogą przedostać się do łańcucha pokarmowego – i na nasze talerze. 

Czy ‘’kompostowalny’’ plastik jest lepszy? Nie do końca. Owszem, jest wytwarzany z surowców innych niż ropa naftowa. Ale do rozkładu plastiku sojowego, bagassy (wytwarzanej z cukru) i PLA (wytwarzanego z kukurydzy) potrzebna jest duża kompostownia. Ponieważ PLA jest trudny do rozłożenia, niektóre zakłady recyklingu uważają go za zanieczyszczenie. Jedynie PHA (wytwarzany przez bakterie) ulega degradacji w warunkach morskich – i to tylko do pewnego momentu: W ciepłych wodach tropikalnych w ciągu sześciu miesięcy ulega degradacji o 30%. 

Z naturalnych źródeł opracowywane są nowe materiały, które w przyszłości mogą stać się realną, biodegradowalną alternatywą dla tworzyw sztucznych produkowanych na bazie ropy naftowej. Należą do nich metan, grzyby, a nawet mleko!

Metal

Metal wypada nieco lepiej niż plastik pod względem recyklingu. Według The Balance Small Business, około 69 procent surowej stali użytej w USA w 2019 roku zostało wyprodukowane z materiałów pochodzących z recyklingu. Na całym świecie liczba ta wynosiła około 32 procent, ale to wciąż równało się około 490,98 milionów ton metrycznych stali poddanej recyklingowi.

Szkło

Szkło, podobnie jak metal, jest znacznie łatwiejsze do recyklingu niż plastik. Szacunki EPA z jeszcze 2018 roku wskazują, że w tamtym roku recyklingowi poddano około 3,1 mln ton szkła. Stanowiło to około 31,3 procent wszystkich szklanych pojemników wyrzuconych w tym roku w Stanach Zjednoczonych. Ważne jest to, że tylko 5 procent z nich trafiło na wysypiska śmieci, a ponieważ całkowity rozkład szkła może trwać tysiące lat lub dłużej, to bardzo dobrze. 

Papier

O ile nie jest poddawany intensywnej obróbce chemicznej, papier jest jednym z najbardziej przetwarzalnych materiałów. Agencja Ochrony Środowiska (EPA) szacuje, że każdego roku 68 procent wszystkich odpadów papierowych i kartonowych trafia do recyklingu. W 2018 roku do recyklingu przekazano około 46 milionów ton papieru. Jesteśmy skłonni założyć się, że ilość kartonów poddanych recyklingowi podczas samej pandemii może przekroczyć tę wartość, choć dane na ten temat nie są jeszcze dostępne. 

Niestety, dopóki nie zostanie przywrócony łańcuch dostaw surowców wtórnych, dopóki ludzie nie zaczną zwracać większej uwagi na przedmioty i materiały, które poddają recyklingowi, i dopóki świat nie zrezygnuje z uzależnienia od produktów trudnych do recyklingu, takich jak plastik, sytuacja może się nasilać, aż osiągnie poziom nie do utrzymania

Bądźmy eko-odpowiedzialni za Nasz wspólny dom.

Zapisz się do Newsleterra
Obiecujemy - nie spamujemy!